Uff !! Nareszcie po tak długiej przerwie wróciłam do pisania. Czas tak szybko mija, że to już prawie miesiąc upłynął od mojego ostatniego wpisu. W tym okresie miałam ogrom pracy. Przede wszystkim zakończenie remontu mieszkania i przeprowadzka na "stare śmieci" czyli do mieszkania, gdzie spędziłam swoje wczesnodziecięce lata życia. W związku z całym tym bałaganem książki musiałam na jakiś czas odłożyć na bok i nie ukrywam bardzo brakowało mi czytania.
Po tym jak już uporałam się ze sprzątaniem i rozpakowałam ogrom kartonów z domowymi gratami, ciuszkami i oczywiście moimi ukochanymi książkami, dopadło mnie choróbsko.
Trzy dni gorączki, męczący katar i kaszel i znowu z czytania nici !!
Ale to nic. Twarda ze mnie baba. Teraz już wszystko pozytywnie musi się ułożyć i nic nie stanie mi na przeszkodzie, żebym mogła wrócić do czytania...
Gratuluję ukończenie remontu, znam bóle z tym związane, dlatego cieszę się, że udało Ci się powodzeniem zakończyć przeprowadzkę.
OdpowiedzUsuńNie daj się przeziębieniu, ja też walczę ze smarkatymi latami, ale wygram tę walkę, Ty też się nie poddawaj. Zdrówka życzę :-)
Dziękuję bardzo:) Już znacznie lepiej się czuję:)