czwartek, 23 stycznia 2014

46. Elizabeth Flock "Krzyk ciszy"


Isabel Murphy 35 letnia prezenterka telewizyjna, pracująca dla słynnej stacji ANN w Nowym Jorku, po raz pierwszy w życiu ma poprowadzić na żywo, wydanie specjalne wiadomości,
 w związku z tragicznym wypadkiem samochodowym Księżnej Diany. Kiedy nadchodzi moment wejścia na antenę Isabel traci opanowanie, milczy. Ma ogromny zamęt w umyśle, bezlik słów przemyka przez jej umysł. Największa medialna sensacja roku, a Isabel rujnuje w jednym momencie reputację całej sieci...
Po tym zajściu dziewczyna załamuje się. Zbyt ambitna, zawsze perfekcyjna pod każdym względem, nie potrafi znieść porażki i kolejny raz próbuje popełnić samobójstwo, połykając dużą ilość tabletek. W związku z tym zdarzeniem za namową prowadzącego ją lekarza, decyduje się na leczenie w klinice psychiatrycznej Three Breezes. Na miejscu zmienia zdanie, chce wrócić do domu, ale jest już za późno.
Isabel powoli, niezbyt chętnie przyzwyczaja się do codzienności panującej w szpitalu. Poznaje kolejnych pacjentów. Melanie cierpiącą na chorobę maniakalno-depresyjną, Bena schizofrenika, Keishę młodą dziewczynę zgwałconą przez kilku mężczyzn, będącą w dodatku świadkiem zabójstwa siostrzeńca, Lary wykorzystywaną w dzieciństwie przez ojca. Jednym słowem ludzi, którzy przeszli w życiu piekło, które pozostawiło trwały uszczerbek w ich psychice.

Narratorem w książce jest Isabel, a akcja toczy się dwutorowo. Na bieżąco byłam obserwatorem tego co działo się w klinice, w jaki sposób przebiegała terapia dziewczyny. Poznałam również dokładnie każdego z pacjentów, historie ich życia, problemy. Patrzyłam na nich okiem Isabel, która wyciągała wnioski z ich zachowania, wypowiedzi, gestów. Momentami kobieta wpadała w odrętwienie i rzucała się w wir wspomnień, a ja wtedy mogłam śledzić poszczególne okresy z jej życia. Fragmenty z dzieciństwa, to jak poznała swojego przyszłego męża, jak przebiegało jej życie w związku małżeńskim oraz jak rozwijała się jej kariera.
Powoli analizowałam wszystko i wiedziałam już co doprowadziło ją do obecnego stanu. Zazdrosny maż, brak akceptacji i zainteresowania ze strony własnego ojca, to tylko początek góry lodowej. Bardzo ubolewałam nad tym, że taka inteligentna, zdolna dziewczyna została zniszczona przez otaczającą ją rzeczywistość, przez najbliższe jej sercu osoby. Nie wytrzymała presji, ale też nie otrzymała pomocy od swoich najbliższych. Patrząc na Isabel z zewnątrz, na jej uśmiechniętą twarz wydawałoby się, że wszystko jest w porządku. Nikt nie usłyszał, a może nawet nie chciał usłyszeć jej wewnętrznego krzyku rozpaczy „niemego krzyku”, jej wołania o pomoc.
Podczas pobytu w szpitalu kibicowałam Isabel na każdym kroku terapii. Tak bardzo chciałam, żeby nauczyła się akceptować przede wszystkim siebie, żeby choć troszkę polubiła siebie, zadbała o swoje priorytety a nie tylko żyła po to, by przypodobać się innym. Chciałam, żeby nauczyła się mówić NIE, kiedy tego wymaga sytuacja, żeby umiała stawić czoło wielu codziennym problemom, a nie widziała w nich rozpacz i tragedię.

„Krzyk ciszy” jest drugą powieścią pani Flock, którą miałam przyjemność przeczytać. Podobnie jak
„Dogonić rozwiane marzenia” jest niesamowitą, poruszającą trudne tematy książką. Zmusza nas do przemyśleń, refleksji, zadumy nad własnym postępowaniem, nad tym czy i my czasami nie popełniamy takich błędów jak Isabel. Dla niektórych może być nawet ostrzeżeniem.
Jedyne co chciałabym dodać na koniec to szkoda, że ta historia nie ma dalszego ciągu, który ja z chęcią bym przeczytała...

Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Mira
Rok wydania: 2010

                                                            Moja ocena 9/10


                          

                                     Książka przeczytana w ramach wyzwań:

        „Z literą w tle”, Rekord 2014”, Z półki 2014”, W prezencie”, Trójka E-pik”
      „Czytamy i polecamy”, 2014 rok z 52 książkami”, Czytamy powieści obyczajowe”,
                  „100 książek, które trzeba przeczytać przed śmiercią”

45 komentarzy:

  1. Depresja czy inna choroba psychiczna to wielka tragedia, bardzo trudno jest panować nad własnymi emocjami, myślami kiedy coś się zaczyna "psuć" w głowie...
    Książka musi być naprawdę bardzo ciekawa ale z pewnością nie jest łatwa. Sama tematyka mówi za siebie. Z chęcią bym przeczytała, zaciekawiły mnie losy bohaterki. ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najgorsze jest to, że mamy takie czasy , a nie inne i tacy ludzie nas otaczają, a nie inni. Znieczulica i pęd w życiu codziennym sprzyjają rozwojowi depresji już u coraz młodszych ludzi. Smutne to jest Aguniu...

      Usuń
    2. To jest straszne, bo wkoło tylko zawiść i zazdrość, achh przykre to jest, wydaje mi się,że kiedyś lepsze czasy były, mimo wszystko..

      Usuń
  2. Czytałam tej autorki książkę "Emma i ja" polecam :) Mam w planach poznanie całej jej twórczości, więc na pewno nie przejdę obojętnie obok "Krzyku ciszy". To przerażające jak jedno niepowodzenie może zrujnować komuś życie i skłonić do próby samobójczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar Dominiko w niedługim czasie sięgnąć i po tę powieść. Dziękuje za polecenie:)

      Usuń
  3. Czytałam tej autorki „Dogonić rozwiane marzenia”, która wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Mam tez na półce "Emma i ja", ale jeszcze jej nie czytałam. natomiast ogromnie mnie zaciekawiłaś powyższą pozycją. Jej tematyka budzi wielkie emocje i wierzę ci na słowo, że cała książka taka jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dogonic rozwiane marzenia" czytałam i płakałam. Jest to jedna z tych powieści, które na długo zostają w naszej pamięci:)

      Usuń
  4. Po Twojej bardzo wysokiej ocenie widzę, że warto zatrzymać się przy tym tytule. Bardzo chętnie się za nią rozejrzę, bo fabuła bardzo interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta Autorka wciąż przede mną, ale po recenzji widzę, że warto po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam już "Dogonić rozwiane marzenia" i "Emma i ja" - jak to dobrze wiedzieć, że i ta książka Flock jest równie dobra, jak poprzednie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar w niedługim czasie sięgnąć po ostatnia pozycję E. Flock "Emma i ja":)
      Przede mną kolejna niesamowita powieść tej autorki.

      Usuń
  7. Zapowiada się trudna lektura, ale takie też są potrzebne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak Kasi, polecam i Tobie Paulinko tę powieść, jak i inne książki tej autorki, jeżeli jeszcze ich nie czytałaś:)

      Usuń
  8. Trudna lektura. Do takich tematów trzeba odpowiednio powieść, inaczej można zniszczyć całą - nawet dobrze zapowiadającą się - książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że trzeba czytać z zaangażowaniem i w skupieniu, żeby wczuć się w trudną sytuację Isabell...

      Usuń
  9. Fabuła bardzo ciekawa, zapiszę sobie tytuł tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Awiolu, że udało mi się Ciebie zainteresować ta pozycją:)

      Usuń
  10. Jestem wręcz pewna, że mi się spodoba. Zapowiada się to na bardzo przejmującą książkę, a takie są moim zdaniem najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielokrotnie spoglądałam na tę książkę, ale nie domyślałam się, że opowiada ona o osobie załamanej, chorej na depresję. Koniecznie muszę przeczytać.
    Być może bohaterka nie próbowałaby po raz kolejny popełnić samobójstwa, gdyby miała mniej stresującą pracę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie wiedziałam, dopóki nie przeczytałam opisu, w zasadzie jak już zabierałam się za jej czytanie. Praca była jednym z czynników, które doprowadziły ja do takiego stanu. Było ich kilka, ale nie chciałam ich opisywać, żeby nie ujawniać treści książki.

      Usuń
  12. Mimo strasznej okładki, Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że życiowa pozycja, bo ile jest takich osób, które krzyczą niemo, nie otrzymują pomocy, nie wytrzymują presji? Temat warty uwagi, poszukam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ fascynująca musi być ta książka. Bardzo zachęcającą napisałaś recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Patrząc na wysoką ocenę i świetną recenzję nie mogłabym nie przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie śledzę jakoś szczególnie tej autorki i tego co wydaje, ale "Emma i ja" była całkiem dobrą książką, podobała mi się.
    Po Twojej rekomendacji chętnię przeczytam też "Krzyk ciszy". Fabuła brzmi zachęcająco. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cóż, uważam, że jest to książka odpowiednia dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tworzymy parę, bo ja czasami również odnoszę takie wrażenie...

      Usuń
  18. Zapowiada się naprawdę świetnie.Ludziom wydaje się, że depresja to wymysł, bajeczka i wciskanie kitu - nic bardziej mylnego. Doprowadzenie się do stanu, kiedy człowiek nie wie co ma robić, czuje się wewnętrznie zagubiony, zużyty i niepewny jest tragiczne w skutkach tak bardzo, jak każda choroba zagrażająca życiu. Tym bardziej, że tak jak w przypadku bohaterki, o której mówisz inni niekoniecznie chcą pomóc... zapisuję na czytelniczej liście.

    OdpowiedzUsuń

  19. Niektórzy nie chcą, nie potrafią zrozumieć człowieka chorego na depresję. Słyszałam kiedyś stwierdzenie "przecież wystarczy wziąć się do roboty, uśmiechnąć się i będzie ok" Nic bardziej mylnego. Sama czasami mam takie lekkie załamania i wiem jak to ciężko wtedy myśleć pozytywnie, a co dopiero funkcjonować normalnie...I to są tylko załamania, a nie depresja!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja bliska koleżanka leczy się na depresję, więc wiem coś o tym... Nawet rodzina ją ignorowała i nie dowierzali jej opowieściom. Na szczęście sama zebrała się na odwagę, poszła do lekarza i już jest lepiej :)

      Usuń
  20. Twoja wysoka ocena zobowiązuje... Poszukam książki w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  21. przed taką oceną mogę się tylko pochylić i powędrować do biblioteki grzecznie po książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Również czytałam "Dogonić rozwiane marzenia", książka bardzo mi się podobała. Pod jej wpływem kupiłam "Emma i ja", ale oczywiście jeszcze jej nie przeczytałam, i na pewno do kolekcji dojdzie "Krzyk ciszy'. Bardzo dobrze czyta mi się powieści tej autorki, więc co będę sobie żałować ;-))

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam książkę "Emma i ja". Przepiękna! Na pewno Ci się, Aguś, spodoba. A ja czuję się zmobilizowana do poszukania innych książek autorki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Z chęcią zapoznam się z tą książką. Wydaje się być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba każda książka tej autorki zrobiła na mnie wrażenie. Świetna pozycja!

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam za sobą dwie książki tej autorki Emma i ja oraz Dogonić rozwiane marzenia. Obydwie zrobiły na mnie wrażenie, chociaż ta pierwsza zdecydowanie większe. Do dziś pamiętam jak zszokowało mnie jej zakończenie. Krzyk ciszy też mam już na półce i liczę na to, że również mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapowiada się super, aż mam chęć przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. To coś dla mnie. Zawsze chciałam podejrzeć co się dzieje w takiej klinice. A skoro polecasz, to tym bardziej mam ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Będę musiała rozejrzeć się za tą książką, bo czuję, że jest poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  30. Koniecznie będzie trzeba zajrzeć, bardzo mnie zainteresowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo wysoka nota, przeczytam na pewno :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...