poniedziałek, 8 lipca 2013

27. Olivier Adam "Droga pod wiatr"




Olivier Adam urodził się w 1974 roku w Draveil. Jest autorem wielu znanych i często nagradzanych książek. „Przetrwać zimę” wyróżniono nagrodą Goncourtów, jako najlepszą powieść 2004 roku. „Falezy” wydana w 2005 roku zyskała ogromne uznanie wśród czytelników, a „Pod osłoną nicości” zdobyła nagrodę France Television w 2007 roku.”Droga pod wiatr”to szósta powieść tego autora napisana w 2008 roku. Powieść, która niestety nie zyskała żadnego wyróżnienia, ale jako pierwsza została przetłumaczona na język polski.
Szkoda, że pokuszono się o przetłumaczenie akurat najsłabszego dzieła pana Adama.


Ojciec i matka to dwie najbliższe sobie, ale również dzieciom osoby, które podejmują się trudu ich wychowania, czyli prowadzenia przez lata dzieciństwa, aż do pełnej dojrzałości. Mama otacza dzieci bezwarunkową, wszechogarniającą, nie ustającą miłością. Kocha je zawsze, w każdej sytuacji, bez względu na okoliczności, a dzieci wyczuwają dobroć i miłość płynącą z jej serca. To ona głównie stanowi dla dzieci poczucie bezpieczeństwa w pierwszych latach ich życia, a bezpieczeństwo odgrywa fundamentalną rolę w życiu każdego człowieka, zarówno małego, jak i dorosłego. Poczucie bezpieczeństwa oraz zaspakajanie potrzeb emocjonalnych dzieci, gwarantują ich prawidłowy rozwój, a także umiejętność radzenia sobie w życiu codziennym, zaufanie do świata i innych ludzi.

Czteroletnia Mela i kilka lat od niej starszy Klemens przeżywają koszmar. Ich kochana mama, Sara wychodzi pewnego dnia z domu, do pracy i nie wraca. Trach, w jednym momencie czar pryska, poczucie bezpieczeństwa legło w gruzach, życie stało się szare, ponure bez matczynej opieki, bez możliwości wtulenia się w jej ramiona. Pozostaje pustka, niedosyt, smutek, strach, tęsknota i ciągła niepewność o to kiedy, i czy w ogóle dzieci zobaczą mamę.
Niestety nikt nie wie co się stało. Czyżby Sara miała dość bycia w związku ze swoim mężem Pawłem, próżnym,nieodgadnionym, nerwowym, egocentrycznym osobnikiem, wlewającym w siebie niezliczone ilości alkoholu, mającym częste napady złości i niewiarygodną zdolność do kłócenia się z połową świata? Czy może Sara stała się ofiarą tajemniczego napastnika, gwałciciela i mordercy?
Przecież to niemożliwe, żeby tak kochająca dzieci matka, nie chciała więcej zobaczyć swoje pociechy!! A może jednak, była tak zmęczona życiem z tyranem u boku, że wolała uwolnić się od niego i poświęcić swoją miłość macierzyńską, żeby tylko mieć spokój i uzyskać równowagę psychiczną!
Paweł w celu uzyskania odpowiedzi na powyższe pytania, chcąc przemyśleć swoje postępowanie i być może ułożyć sobie życie na nowo, przenosi się wraz z dziećmi z Paryża do Bretanii. Miejsca gdzie spędził swoje dzieciństwo i poznał Sarę. Tutaj wśród szumu morza,zapachu soli i wodorostów próbuje odzyskać równowagę psychiczną. Pomaga mu w tym brat z żoną, którzy ofiarują mu pomoc w opiekowaniu się dziećmi, a także zatrudniają go w rodzinnej firmie organizującej kursy na prawo jazdy.

Narracja prowadzona jest pierwszoosobowo, z punktu widzenia Pawła. Jego poznajemy najlepiej, on jest najbardziej wyrazistą postacią, ale niestety według mnie niezbyt pozytywną. Często denerwowało mnie jego postępowanie. Zachowywał się nie jak odpowiedzialny ojciec, a żałosny facet, który nagle zostaje sam, skrzywdzony, obarczony dużą ilością nowych, wcześniej nieznanych mu obowiązków, które ogromnie go przytłaczają. Tak, rozumiem, że wcześniej Sara wykonywała sama większość prac w domu i opiekowała się maluszkami, a Paweł nie zwracał na to uwagi, nie starał się jej pomóc i z tego wynika jego teraźniejsza bezradność. Niestety nie usprawiedliwia to jego nieodpowiedzialnego zachowania czyli nagminnego zaglądania do kieliszka i to w jak najbardziej niedozwolonych okolicznościach, jak na przykład podczas sprawowania opieki nad dziećmi, bądź podczas uczenia jazdy samochodem jednej z kursantek.

W całej tej zagmatwanej sytuacji ogromnie żal mi było Meli i Klemensa. Dzieci naprawdę nie umiały odnaleźć si ę w nowej sytuacji, a do tego jeszcze w nowym miejscu zamieszkania. Mela bała się, że mama ich już nie znajdzie, no bo w jaki sposób dowie się, dokąd się przeprowadzili. Dziewczynka często płakała, dusiła się, dostawała ataków astmy. Chłopie reagował w odwrotny sposób. Zamknął się w sobie, rzadko odpowiadał na pytania, najczęściej kiwając głową.

„Droga pod wiatr” to książka, którą czyta się niezmiernie szybko. Język powieści jest niewyszukany i prosty. Autor upiększa treść licznymi, bardzo ciekawymi porównaniami. Oprócz głównego wątku, którym jest zaginięcie Sary, Olivier Adam porusza w swojej powieści kilka bardzo ciekawych tematów, jak na przykład bezpłodność mężczyzny, porzucenie chorej matki przez zapracowane, zajęte swoim życiem dzieci. Szkoda, że te wątki zostały pobieżnie potraktowane, tak jakby miały być przerywnikiem, odskocznią od głównego tematu. Myślę, że gdyby autor skupił bardziej na nich swoją uwagę i ciekawie je rozpracował, powieść zyskałaby  większe grono czytelników. 

„Droga pod wiatr” to powieść o pokonywaniu trudności, o bólu, smutku, tęsknocie, ale również o nadziei, że mimo wszystkich przeciwności życie da się ułożyć od nowa...





                                                                 Moja ocena: 5,5/10

Oprawa: twarda
Ilość stron: 308
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2010


                                      Książka przeczytana w ramach wyzwań:
                                    „Czytamy i polecamy”, „Pierwsze słyszę”
                              „Z półki 2013” oraz  "Czytamy powieści obyczajowe"
                       

                                     

44 komentarze:

  1. Ciekawi mnie, co stało się z Sarą, bo takie wątki przerażają mnie najbardziej. Ktoś wychodzi jak co dnia i nigdy już nie wraca. Tytuł zanotuję, może nadarzy się okazja, żeby przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tematyka niezwykle ważna. Jak do tej pory nie spotkałam się w literaturze z problemem bezpłodności mężczyzny. Kolejnym ważnym elementem jest porzucenie chorej matki, ale szkoda, że to wszystko zostało tak pobieżnie potraktowane, gdyż mogła wyjść z tego naprawdę dobra, wartościowa historia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również żałuję, bo tak jak piszesz, wtedy ta książka byłaby o wiele bardziej emocjonująca:)

      Usuń
  3. Pomysł na książkę znakomity. Takie nagłe zniknięcie kogoś bliskiego, zwłaszcza dla dziecka, to potworna trauma. Mimo mankamentów ciekawa jestem, jak autor poradził sobie z tematem, więc jeśli nadarzy się okazja, na pewno przeczytam:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mądra i emocjonalna opinia. Czytałam ją z tym większym zainteresowaniem ale i smutkiem gdyż niestety dla mnie to nie jest "tylko" przejmująca historia przeczytana w książce.Ja z takimi sytuacjami spotykam się na co dzień w pracy i wiem jak wielką traumą są dla dzieci takie sytuacje w ich życiu.
    Koniecznie muszę mieć tę książkę. Muszę się skonfrontować z tą historią. Natychmiast dodaję ja do swojej listy pilnie poszukiwanych książek.

    Agniesiu bardzo Ci dziękuję za wskazanie tak wartościowej książki.O tym problemie trzeba mówić dużo i głośno gdyż często rodziny w których domach nagle znika jeden z jej członków zamykają się z tym problemem w czterech ścianach i nie chcą o tym mówić z obawy przed tym jak zareaguje na to co się stało i jakie hipotezy zdarzenia snuć będzie społeczeństwo. Sąsiedzi,znajomi, rodzina... . Obawiają się,że zostaną obarczeni winą za zniknięcie tej osoby.

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, wypożyczyłam tę pozycję z biblioteki, bo zainteresował mnie opis z tyłu na okładce książki:)
      Masz rację, że takie nagłe zniknięcie jednego z członków rodziny jest ogromnym przeżyciem dla pozostałych domowników, szczególnie dla dzieci. Paweł również był w pewien sposób obarczany przez innych winą za zniknięcie żony.

      Pozdrawiam Cię serdecznie:)

      Usuń
    2. Ja też mam ochotę spróbować, nie zrażam się niedociągnięciami, bo lubię trudne i wzruszające historie. Twoja recenzja przypomniała mi inną książkę z tej serii zatytułowaną "Dwa wybory", która też rozłożyła mnie na łopatki. Polecam Wam ją:)

      Usuń
    3. Z chęcią poszukam tego tytułu. Pierwszy raz o nim słyszę:)
      Dziękuje za wskazanie dobrej lektury!!

      Usuń
  5. Książka wydaje się poruszająca i trafiająca w samo serce. Jak moja poprzedniczka czytałam ją z ogromnym zaangażowaniem. I powiem że chciałabym wiedzieć jak to się wszystko skończyło. Tytuł zapisuje, zapamiętuje bo powieść przeczytać muszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się ciekawie, lecz przeczytanie jej odłożę na po wakacjach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem pewna co do tej książki, dałaś jej dosyć średnią ocenę... Jeszcze się nad nią zastanowię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak lubię tę serię Naszej Księgarni, tak ta nie wywarła na mnie takiego wrażenia, jak oczekiwałam. I nawet nie pamiętam jej zbyt dokładnie, więc to też o czymś świadczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak moja ocena jest w miarę trafna, skoro Paulinko Ty także zauważyłaś w niej niedociągnięcia i nie wywarła na Tobie większego wrażenia:)

      Usuń
  9. Skutecznie mnie zachęciłaś swoją recenzją. Chciałabym przeczytać "Drogę pod wiatr" w czasie wakacji, więc czas ucieka:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tej książki zachęcił mnie temat bezpłodności mężczyzny. Muszę więc zajrzeć do niej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaintrygowałaś mnie, jestem ciekawa co stało się z Sarą i jak poradził sobie Paweł. Sprawdzę czy książka jest w mojej bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fabuła wydaje się bardzo interesująca, choć po Twojej recenzji nie podoba mi się postać Pawła i to, że narracja jest z jego punktu widzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami bardzo denerwowała mnie osoba Pawła...
      Trudny charakterek!!

      Usuń
  13. Bardzo ciekawa recenzja, ale troszkę ocena taka średnia:)Jak będę miała okazję to z pewnością przeczytam tę ksiazkę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książki wydawane przez to wydawnictwo są wyjątkowo ciężkie od emocji. Ale poruszają naprawdę ważne i trudne tematy i chwała im za to! Nie miałam okazji przeczytać tej książki, ale gdy tylko znajdę ją w bibliotece to nadrobię to jak najszybciej. Widzę, że mimo wszystko warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto, bo treść książki stanowi dla nas pewnego rodzaju naukę, a także ukazuje ważne problemy, z którymi może nie my bezpośrednio, ale ktoś z naszych znajomych może kiedyś się spotkać:)

      Usuń
    2. Dokładnie tak. A dobrze by było być przygotowanym, choćby dzięki książkom :)

      Usuń
  15. Pomysł na fabułę jest jak najbardziej interesujący. Ale wykonanie, jak widać, trochę zawiodło. Nie mam ochoty na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że nie wyszło tak idealnie jak mogło.

    Tak z ciekawości, skąd Ty bierzesz te tytuły? O większość nawet nie słyszałam. O_o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha miałam zadać podobne pytanie, co zajrzę to pierwsze widzę ;)

      Usuń
    2. Te książki znajduję i wypożyczam w bibliotece. W filii, która znajduje się najbliżej mojego miejsca zamieszkania nie ma zbyt wielu nowości, za to są właśnie tego typu pozycje.
      Poza tym sięgam po moje zachomikowane lektury, które dawno temu kupiłam i systematycznie odkładałam na półki. Sporo ich mam!!!

      Usuń
    3. Bardzo mnie cieszy to ostatnie zdanie. :)

      Sama też muszę się postarać zmienić trochę dobór lektur, bo zaczęłam się skupiać na nowościach, a przecież jakiś czas temu korzystałam głównie z bibliotek, wyszukiwałam mniej znane pozycje i nie raz udało mi się upolować coś ciekawego.

      Usuń
    4. Ja również uwielbiam nowości. One tak kuszą!! Odstrasza mnie jednak to, że jak blogerzy czytają nowość, to wszyscy tą samą. Wiem, że muszą, bo współpracują z wydawnictwami. Później wszyscy piszą o tym samym, a ja bym chciała coś innego...Przekorna jestem!!

      Usuń
  17. Lubię takie książki. Takie, które poruszają trudne tematy, poruszają do głębi. Mam nadzieję, że będę miała szansę przeczytać "Drogę pod wiatr".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wytrwała, ale widzę, że jesteś lepszą zawodniczką. Wpis o 03:44!!! Autor pomysł na książkę rzeczywiście miał świetny. Niestety mam wrażenie jakby za szybko chciał ją skończyć pisać i przez to nie jest ona całkowicie dopracowana:)

      Usuń
  18. Szkoda, że szału nie ma... Myślę jednak tę pozycję odpuszczę..Chyba, że już wpadnie w moje ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzeczywiście to niefortunne, że przetłumaczono akurat najsłabsze dzieło autora. W sumie oczekiwałabym, że te nagrodzone, będą miały pierwszeństwo, więc się zdziwiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Nie wiem czym się sugerowano w tym przypadku.
      Dojrzałam, że jest ekranizacja tej powieści, tylko nie wiem czy z polskim dubbingiem. Muszę sprawdzić. Film z chęcią bym obejrzała:)

      Usuń
  20. Świetny pomysł na dobrą książkę, ale jak widać powierzchowne ujęcie tematu rozczarowało czytelników.

    Po takiej recenzji myślałam, że ocenisz ją przynajmniej na 8, a tu tylko 5,5 :) dlatego poczekam aż zachwycisz się kolejną powieścią i wtedy postaram się ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem, tylko nie mam kiedy napisać o niej parę słów- "Tymczasowa"- Małgorzaty Hayles

      Usuń
  21. zaokrągliłam liczbę obserwatorów bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię książki wzbudzające takie emocje. Szkoda, że oceniasz ją tak średnio.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chciałam ją kupić jakiś czas temu, ale ostatecznie zrezygnowałam. Dziwi mnie tak (w sumie) niska ocena i bardzo chętnie sama bym się przekonała co o niej sądzę. Szkoda, że już tak dużo książek mam w kolejce :) Ale dopiszę ją sobie do listy 'must have'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, moja ocena nie jest zbyt wysoka. Wiele osób się dziwi czemu? Oceniłam całokształt oraz to, jakie wrażenie wywarła na mnie ta powieść. A tak, jak wspominałam, autor pomysł miał świetny, ale go nie dopracował, i całość przez to ogromnie straciła na wartości. Myślę jednak, że znajdzie się grono osób, na których książka zrobi większe wrażenie:)
      Moja lista "Must have" jest również ogromnie długa!

      Usuń
  24. ciekawa pozycja! muszę się rozejrzeć w biblitece, bo idealnie pasuje do moich zainteresowań:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Książki tego wydawnictwa są naprawdę ciekawie. Ta historia również na taką wygląda. Z chęcią się z nią bliżej zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...