poniedziałek, 24 marca 2014

52. Monika A. Oleksa "Miłość w kasztanie zaklęta"



 Miejski park stanowił ostoję i chwilę wytchnienia dla Marty, po ciężkim dniu pracy.Trzydziestosześcioletnia nauczycielka języka angielskiego z pobliskiego gimnazjum lubiła tędy wracać do domu i na chwilę przysiąść na jednej z zielonych, parkowych ławek. To właśnie w tym miejscu notorycznie spotykała tajemniczego, stroskanego mężczyznę, który początkowo wzbudzał w niej ciekawość, a później rozbudził głębsze uczucia.

Przychodził do parku co dwa, trzy dni i wybierał zawsze tę samą ławkę tuż przed fontanną. Z błyszczącą obrączką na palcu zbierał kasztany i chował do kieszeni
 ciemnowłosego płaszcza”

Ów tajemniczy pan to Piotr Domański, ginekolog, specjalista od niepłodności, pracownik miejscowego szpitala. Przepełniony smutkiem i żalem do Boga z powodu utraty żony przychodził do parku, gdzie wspominał szczęśliwe chwile, które spędził z ukochaną Marią, a którymi niestety nie zdążył się nacieszyć. Maria przegrała walkę z rakiem. Urodziła synka i zmarła. Drogi Piotra i Marty w pewnym momencie przetną się, ale co z tego wyniknie i czy tym razem będzie to historia o szczęśliwym zakończeniu, tego Wam nie zdradzę.

Pani Monika napisała piękną opowieść o miłości, ale nie tylko. Książka również wspaniale ukazuje problemy ludzi samotnych, ich smutek i cierpienie z powodu zarówno utraty bliskiej sercu osoby, jak i ciągłego poszukiwania drugiej osoby, z którą można by spędzić resztę życia. Marta stała się dla mnie bliską osobą. Ciepła, przyjazna, pełna miłości, otwarta na innych ludzi, wrażliwa duszyczka, fascynatka włoskiej kuchni i w ogóle wszystkiego co dotyczyło tego kraju. Dziewczyna od lat poszukiwała swojej drugiej połówki w życiu. Mimo że na co dzień opieką i miłością otaczał ją przyjaciel z pracy Adam, to jednak Marta traktowała go jak brata. Nie umiała w sobie rozbudzić głębszych uczuć do mężczyzny.
 Oczekiwała i tęskniła za czymś innym. Za tym żeby poczuć motyle w brzuchu, żeby miłość spędzała jej sen z powiek, żeby w sercu rozchodziło się błogie ciepło. W taki sposób chciała kochać. Postać Piotra bardziej mnie denerwowała, ale to w końcu mężczyzna, a jak wiemy z doświadczenia mężczyzn nie zawsze można do końca rozszyfrować i zrozumieć. Uczciwy w stosunku do swoich pacjentów, starający się każdemu pomóc nie oczekując w zamian dowodów wdzięczności w postaci łapówek. Jednak zbyt rozhuśtany emocjonalnie. Z jednej strony opłakiwał ciągle swoją żonę, ale szybko nawiązał kontakt z Martą, a potem w krótkim czasie ją zranił. Egoista, który nie miał wyrzutów sumienia, że nie opiekował się synem po śmierci żony. Mimo, że tęsknił za Miłoszem, przebywającym w Rubinowie, w klasztorze pod opieką sióstr, nie starał się nawiązać z nim bliższych relacji. Syn przypominał mu bardzo Marię, a w związku z tym rozdrapywał z powrotem jego ranę w sercu. Fakt ten jednak według mnie nie usprawiedliwia jego postępowania.

„Miłość w kasztanie zaklęta” urzekła mnie niesamowicie i spowodowała, że nie mogłam przestać czytać dopóki nie kliknęłam ostatniej strony. Bardzo podobało mi się wplecenie w treść wątku nadprzyrodzonego, czyli opiekę jaką roztaczały nad naszymi bohaterami osoby im bliskie znajdujące się w zaświatach, jak i wątku bożego.

Bóg działa po cichu. Poprzez ludzi, których stawia na naszej drodze, przez szczegóły, często
niedostrzegalne. Małe cuda dnia codziennego”

Powieść wprowadziła mnie w stan refleksji i zadumy nad moim życiem. Uświadomiła, że posiadam wszystko to czego pragnęli bohaterowie, a więc miłość, rodzinę i opiekę najbliższych osób. Dała siłę do dalszego działania, bo wskazała, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a wszystkie złe przeżycia, każdy smutek ma swój koniec. Nie należy się poddawać tylko walczyć z przeciwnościami losu, bo przecież miłość bliskich dodaje nam skrzydeł i przezwycięża wszystkie złe chwile. Pamiętajcie o tym!

                                           


Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 344
Rok wydania: 2011

                                                                              Moja ocena: 9/10


                      Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

Polacy nie gęsi...”, „Grunt to okładka”, „Z półki 2014” , „Rekord 2014”
Czytamy powieści obyczajowe”, „Historia z trupem w tle”, „Klucznik”,
100 książek, które trzeba przeczytać przed śmiercią”, „Pod hasłem”,

Z litrą w tle”, „Debiuty pisarskie”.

15 komentarzy:

  1. Zaczęłam kiedyś czytać tę książkę, ale musiałam przerwać, bo w kolejce czekały inne priorytetowe powieści do recenzji. Teraz również nie dysponuje zbytnio wolnym czasem, ale jak coś się zmieni w tej kwestii, to postaram się dokończyć powyższą lekturę tym bardziej, że piszesz o niej niemal w samych superlatywach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz o niej w tak dobrych słowach, że muszę się skusić :) Zobaczymy, czy moje odczucia będą podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam, lubię takie lekkie lektury, które często czytam w przerwie między opasłymi tomami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tej autorki ,,Ciemna strona miłości" i bardzo mi się podobała książka, więc na tą również mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka czeka na mojej półce. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna książka, masz całkowitą rację:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne przesłanie książki, lektura obowiązkowa dla każdego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękny tytuł :) Fabuła mnie zachwyca, tak jak i przytoczone cytaty :) do tego zobowiązująca ocena, czyli koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam inna książkę tej autorki i jestem oczarowana jej prozą. Ten tytuł już czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam i przyznam, że początkowo obawiałam się, że książka będzie takim średnim czytadłem, a tymczasem jestem pozytywnie zaskoczona :) Autorka świetnie potrafi grac na emocjach i chociaż od początku dało się przewidzieć, jak zakończy się historia Marty i Piotra to i tak czytało mi się ją z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę że to książka zdecydowanie dla mnie - lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ochotę na taką lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o tej książce, że bardzo wzruszająca i godna polecenia.
    /Klucznik: +1 pkt za autor jest kobietą

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo się cieszę, że i Tobie książka przypadła do gustu. Chociaż sama czytałam ją już jakiś czas temu, to wspominam ją bardzo ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...