niedziela, 30 marca 2014

56. Róża Lewanowicz "Porwana"


Justyna i Łukasz Mayerowie, to  młode małżeństwo wiodące spokojny tryb życia. W ich codzienności dominują sprawy zawodowe. U niej świat kręci się wokół korporacji, gdzie jest analitykiem, wzorowym, zdolnym, lecz mało dostrzeganym pracownikiem, u niego wokół pogoni za przestępcami, ponieważ jest funkcjonariuszem CBŚ. Do idealnej sielanki i radości życiowej brakuje im tylko dziecka. Z medycznej strony  nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby mieli potomka, ale jednak Justyna ma jakąś wewnętrzna blokadę, która nie pozwala jej zajść w ciążę.
 Pewnego dnia Justynę w pracy zaczyna nachodzić tajemniczy nieznajomy, który przynosi jej kwiaty, twierdząc, ze jest jej przyjacielem z czasów wczesnoszkolnych. Dziewczyna podświadomie czuje, że coś tu nie gra i w związku z tym postanawia się zwolnić z pracy. Szef Justyny nie chcąc stracić zdolnego pracownika, proponuje jej w zamian pracę na nowych warunkach. To co do tej pory robiła tutaj w biurze, będzie mogła wykonywać w domu i tylko przesyłać gotowe raporty do firmy. Dziewczyna przyjmuje propozycję szefa, ale nie jest jej dane nacieszyć się nową sytuacją. Zostaje podstępem wywabiona z mieszkania i porwana na oczach męża sprzed bloku, w którym mieszkają. Dlaczego?? Tak to pytanie zaraz nasunęło mi się na usta. W mgnieniu oka znajdowałam różne powody tego co się stało. Zemsta przestępców, których kiedyś aresztował Łukasz, tajemniczy nieznajomy, który nachodził Justynę w korporacji, a może jej analizy związane były z czymś nielegalnym, może za dużo wiedziała??

„Porwana” wciągnęła mnie od pierwszych stron i po prostu przepadłam. Książka jest niesamowita. Akcja toczy się w szybkim tempie i co chwilę dochodzą nowe zagadki. Czytając jesteśmy przekonani, że teraz wydarzenia potoczą się w danym kierunku, aż tu nagle wszystko zaczyna się komplikować, dochodzą nowe postacie i nowe wątki niosące ze sobą powiew grozy i tajemniczości.
Przez książkę przewija się cała plejada bohaterów pierwszo i drugoplanowych. Pisarka poświęca uwagę każdej postaci, stara się dokładnie nakreślić jej profil, oczywiście Justynie i Łukaszowi poświęcając więcej czasu i dokładności.
Justynę polubiłam od samego początku. Miała niesamowity dar przewidywania, umiała wyczuć zbliżające się niebezpieczeństwo, a przy tym mogła się szczycić nieprawdopodobna intuicja do ludzi. Wyczuwała osoby o nieszczerych intencjach, co często chroniło ją przed zagrożeniem.Oprócz tego była inteligentna, spokojna, szczera aż do bólu, znajdująca wyjście z każdej sytuacji. Przykładna żona, nie widząca świata poza swoim mężem, wierna, pracowita, można by rzec chodzący ideał. A jednak w głębi serca ukrywała parę sekretów przed mężem, które gdy ją porwano powoli zaczęły wychodzić na jaw. Łukasz był prostym, szczerym, pobłażliwym, opiekuńczym, kochającym mężem, a także dobrym kolegą i pracownikiem.

„Porwana” jest debiutem, w co naprawdę ciężko uwierzyć. Wartka akcja trzymająca w napięciu oraz świetne, zaskakujące wątki (ukłon w stronę pomysłowości autorki) są wielkim atutem tej lektury. Niektóre z wątków mogą nam się wydawać mało wiarygodne, jednak nie przeszkadzało mi to podczas czytania i wręcz mogę powiedzieć, że dodają one tylko smaczku całości książki.
Zaskakujące jest w tym wszystkim, że tego typu książka oprócz dobrej rozrywki może zawierać w swojej treści głębsze przesłania i wprowadzić nas w chwilę refleksji. Pozwala zastanowić się co jest dla nas ważne w dzisiejszych czasach, rodzina i miłość czy pieniądze i władza. 
Jedyne z czym miałam początkowo podczas czytania problem, to z dużą ilością męskich osobników, a ściślej mówiąc z zapamiętaniem ich nazwisk i przyporządkowaniem ich do określonych grup zawodowych.  Jednak nie jest to w żadnym wypadku minusem lektury.
Podsumowując, polecam gorąco wszystkim ten wspaniały, polski kryminał i mam nadzieję, że nie przyjdzie nam długo czekać na kolejną świetną powieść pani Lewanowicz.


Książkę przeczytałam w wersji e-book
Wersja papierowa:
Stron 472
Wydawnictwo:Replika
Rok wydania: 2014

                                             Moja ocena 9/10

             Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

"Polacy nie gęsi", "Klucznik", "Czytamy kryminały", "Debiuty pisarskie", "Historia z trupem"
 "Czytamy opasłe tomiska", "Rekord 2014", "W prezencie", "100 książek, które trzeba przeczytać
 przed śmiercią", "Pod hasłem", "Grunt to okładka"

18 komentarzy:

  1. Lubię takie książki bardzo, więc jak będę mieć okazję na pewno ją przeczytam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię czytać książki debiutujących autorów, ponieważ zazwyczaj zaskakują mnie czymś niespodziewanym. Nad ,,Porwaną'' przyznam, że się zastanawiałam, ale z braku czasu postanowiłam jednak z niej zrezygnować. Teraz po twojej pochlebnej recenzji nieco żałuje, ale może jeszcze trafi mi się taka okazja, że ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zmierza do mnie już od dłuższego czasu i chyba drogi znaleźć nie może ;) Chyba będę musiała odwiedzić księgarnię i w końcu ją zakupić, bo strasznie mnie interesuje, już sama zapowiedź wydawnictwa wywarła na mnie niesamowite wrażenie, a tu jeszcze te wysokie oceny na blogach i dodatkowo Twoja na osłodę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie udane, polskie debiuty. Koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za wcześnie na to, żeby ta książka była w bibliotece, ale mam nadzieję, że w końcu ją tam znajdę. Ogromnie jestem ciekawa tak udanego debiutu i oczywiście tego, co stało się z Justyną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja a książka zapowiada się na boską wręcz lekturę! Bardzo Ci dziękuję, że dzięki Tobie mogłam o niej w ogóle usłyszeć. Może kiedyś uda się zdobyć i zachwycić )

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka może być czymś dla mnie :) Bardzo fajnie, że debiut autorce się udał. O to teraz ciężko. Fabuła też mnie zainteresowała - lubię kryminalne zagwozdki i szybką, zmieniającą tor akcję. Nic tylko czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo chcę przeczytać :) Ciekawa, zachęcająca recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  9. Debiut i od razu bardzo dobry. Chętnie poznam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak napisałaś o tej książce, że chcę ją bardzo przeczytać :) I to najlepiej od razu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. O książce już słyszałam i mam na nią coraz większa ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Paulusia chwaliła, teraz Ty Aguniu chwalisz więc chyba odłożę na bok tę którą teraz czytam i wezmę się za Porwaną, coraz bardziej mnie ona intryguje;)) oj kochana tak patrzę i widzę,że ebooki Tobą zawładnęły :D ja coś nie mogę się do nich przekonać, ale może kiedyś? ;))

    Buziaczki kochana moja, no i faaaajnie,że jest Cię tutaj więcej ;******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agusiu:) Nadrabiam powoli zaległości. A e-booki rzeczywiście zawładnęły mną całkowicie:)

      Usuń
  13. Jak się cieszę, że książka przypadła Ci do gustu. Moja radość jest tym większa, że niebawem będę czytać tę powieść i mam nadzieję, że i mnie dostarczy wielu wrażeń :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja się cieszę, że przypadła Ci do gustu:) I oczekiwania mamy te same, ja też bym chciała już teraz przeczytać następną powieść autorki;)

    OdpowiedzUsuń
  15. /klucznik+1 pkt za autorkę oraz + 1 pkt za Żonę psychopaty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze się cieszę, gdy widzę pozytywną recenzję polskiego kryminału, a jeśli jest to jeszcze debiut, który dobrze rokuje na przyszłość, to moja radość jest jeszcze większa. Chętnie sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że marzec był owocnym miesiącem jeśli chodzi o kryminały na Twoim blogu, czego serdecznie gratuluję... sama przeczytałam tylko 1 więc, naprawdę wielkie gratulacje!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...