poniedziałek, 31 marca 2014

57. Teresa Ewa Opoka "Żona psychopaty"

Przemoc psychiczna w rodzinie jest trudna do udowodnienia, gdyż nie widać bezpośrednio śladów molestowania psychicznego. Siniaki, złamania od razu rzucają się w oczy, ale w jaki sposób udowodnić kiedy jest się poniżanym, zastraszanym, kiedy partner grozi i krzyczy? Najczęściej przemocy domowej ulegają kobiety i dzieci, które nie zdają sobie sprawy, że zachowanie się współmałżonka, taty jest patologiczne. Często winią siebie twierdząc, ze sprowokowały partnera, ojca do takiej, a nie innej reakcji.

1971 rok, Maja przyjechała z rodzinnych Kielc do Krakowa, żeby studiować geografię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Cieszyła się, że nareszcie wyrwała się spod oka często niezadowolonej z niej mamy. W niedługim czasie poznała kolegę swojego brata Pawła, Edwarda. Starszego kilka lat od niej pasjonata teatru i poezji, ekonomistę z zawodu.

To cudownie być kochaną, uwielbianą, stać się dla kogoś tą jedna jedyną”

Maja czuła się przy Edwardzie wyjątkowo. Imponowało jej to, że jest starszy od niej, usługuje jej na każdym kroku. Czuła się przy nim wyjątkowo.

Zakochała się w jego miłości”

Wkrótce okazało się, że dziewczyna jest w ciąży. Młodzi pobrali się, ale mieszkali osobno. Ona w akademiku,on wynajmował pokój od starszej pani. Pewnego dnia Majka chcąc zrobić niespodziankę mężowi wybrała się do niego w odwiedziny. To co zobaczyła przeraziło ją. Bałagan to mało powiedziane i nie najgorsze w tej sytuacji. Najgorsza była mina Edwarda, złość i pioruny bijące z oczu, które miały trafić i uśmiercić właścicielkę mieszkania za karę, że śmiała wpuścić dziewczynę do środka. Maja przestraszyła się nowego oblicza małżonka. Takiego go nie znała i nie chciała znać. Niestety zlekceważyła ostrzeżenie, a może po prostu bała się na tym etapie powiedzieć, że nie tego oczekiwała i chce rozwodu. Wszak któż z nas podjąłby decyzję o rozwodzie w krótkim terminie po ślubie.
Jak szybko miłość może przerodzić się w nienawiść?
U Mai ten proces narastał z dnia na dzień. Codziennie jej czyste, kochające serce zasłaniała kolejna
łatka goryczy, nienawiści, żalu, bólu. Czuła się jak szmaciana lalka. Edward zawsze podejmował za nią decyzje, systematycznie wprowadzał chaos w jej głowie, wbijał poczucie winy. Upokarzał ją na każdym kroku. W domu nazywał ją „pasożytem”, przy znajomych „stara”, a przy rodzinie „Majeczką” Działał podstępnie. Wszyscy myśleli, że jest kochającym, miłym, opiekuńczym mężem, a nie wulgarnym, przebiegłym chamem, wręcz psychopatą.

Przekleństwa wylatywały mu z przepełnionego gardła ustami, jak u normalnych ludzi
kamienie kałowe odbytem”

Maja nie znosiła przekleństw. To był najgorszy bat dla jej duszy, największa kara, a dla Edwarda
przeklinanie stanowiło funkcje fizjologiczną”, a w późniejszym czasie jedną z metod dręczenia
bohaterki. Maja wstydziła się przyznać do tego z jakim tyranem i prymitywem się związała.
Wciąż udawała zadowoloną przed teściami, twierdząc, że ich syn jest dobry mężem, przed koleżankami, że ma wsparcie i dobre życie u boku kochanego faceta. Wstydziła się przed mamą. Bała się, że mama zarzuci jej nieudacznictwo i powie, że to jej wina, że małżeństwo jej się nie układa. Wstydziła się przed sąsiadami, koleżankami z pracy, przyjaciółmi. Wciąż ukrywała prawdę, ale również zło, które jej wyrządzał „ukrywała je głęboko, najgłębiej jak mogła”
Lęk towarzyszył jej na okrągło, lęk o swoje życie i życie dzieci. Żołądek podchodził do gardła, sztywniało całe ciało, serce kołatało,kolana drżały, dłonie miała mokre od potu. Jak można w takim stanie normalnie funkcjonować??!

„Żona psychopaty” to powieść, która toczy się dwutorowo. Główne wątki przebiegają w latach 70-tych i 80-tych, i opowiadają o losach małżeństwa Mai i Edwarda. Przeplatane są krótkimi rozdziałami, w których Maja jest już babcią, cieszy się i obdarza miłością swoje wnuczęta. Czasami jeszcze zapada w chwilę odrętwienia i przypomina sobie trudne momenty z przeszłości, które przynosiły jej tylko ból i upokorzenie.

„Żona psychopaty” jest bardzo wzruszającą powieścią. Przynosi ze sobą dużo cierpienia, bólu i rodzi wiele pytań. Ja można być takim człowiekiem, jakim był Edward? Jak można funkcjonować
przy takim potworze i nie oszaleć? Ile trzeba mieć w sobie odwagi i chęci życia, żeby pokonywać kolejne dni u boku potwora!
Czytając tę powieść miałam ciarki na plecach i nie mogłam wyjść ze zdziwienia ile jeszcze można mieć pomysłów na dręczenie drugiego człowieka. Jak można czerpać radość i szczęście sprawiając ból drugiej, w dodatku bliskiej osobie. Dzisiaj mija trzeci dzień odkąd skończyłam tę lekturę, a ja nadal myślę o Mai, i o tym co przeżyła. Wiem, że akurat ona jest postacią fikcyjną, ale spójrzmy prawdzie w oczy, jest wiele kobiet we współczesnym świecie, które przechodzą podobną, jak nie jeszcze gorszą gehennę. Kobiet, które milczą, ale wzrokiem szukają pomocy. Dlatego miejmy oczy otwarte i obserwujmy co dzieje się wokół nas...

Książkę przeczytałam w wersji e-book
Wersja papierowa
Stron: 374
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2013


Moja ocena: 8/10

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

Grunt to okładka”, „Z literą w tle”, „Klucznik”, „Polacy nie gęsi”, „W prezencie”,
Czytamy powieści obyczajowe”, „100 książek, które trzeba przeczytać przed śmiercią”,
Z półki 2014”, „Rekord 2014”



22 komentarze:

  1. Trudny temat, ale jak widzę w bardzo umiejętny sposób przedstawiony. Mam ten tytuł w dalekich planach - lubię książki pisane przez życie lub poruszające życiowe tematy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dotychczas czytałam tylko jedną książkę tej Autorki. Zniechęciła mnie skutecznie do dalszego zapoznawania się z jej twórczością. Jednak po Twojej recenzji mam ochotę na "Żonę psychopaty".

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę czytałam jakiś czas temu i bardzo mnie poruszyła jej tematyka. Aż nie mogę uwierzyć, że w jednej chwili ukochana osoba potrafi zmienić się w bezdusznego kata czerpiącego satysfakcje z emocjonalnej krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna recenzja!!! Książka, choć tematycznie trudna, niesamowicie mnie zainteresowała. Już okładka jest smutna i niepokojąca...

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna recenzja. Przekonałaś mnie do sięgnięcia po tę książkę. Widzę, że zawiera spory ładunek emocjonalny. Czytając recenzję miałam dreszcze na ciele, a co dopiero, jakbym sięgnęła po tę powieść?

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się ciężka lektura, ale i tak chcę przeczytać. Z takimi tematami też się trzeba mierzyć i mieć nadzieję, że takie historie nie będą się zdarzały w rzeczywistości...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam. Ale jestem ciekawa, jak autorka poradziła sobie z tak trudnym tematem. To, że nadal rozmyślasz o książce, dobrze o niej świadczy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod Twoimi słowami.
      Również jestem ogromnie ciekawa tej lektury.

      Usuń
  8. Czytałam już o tej książce i jestem bardzo zaintrygowana przedstawieniem tak specyficznego motywu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że autorka tej książki nie zbanalizowała tematu przemocy psychicznej. Jeśli nie, chętnie przeczytam tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  10. Trudne książki są czasem niezwykle potrzebne... A ja zawsze sięgam po te dobre. Wydaje mi się, że ta książka spełni oba te kryteria i na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie potrafię czytać takich pozycji. Dla mnie to niepojęte, jak można dręczyć w perfidny sposób drugą, bliską osobę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię trudne lektury, a na tę mam ochotę od jej premiery. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się poznać tę smutną historię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie trudne książki...

    OdpowiedzUsuń
  14. Trudna historia. A jednak, przyciąga. Takie problemy niestety, ale otaczają wielu z nas.

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Trochę mnie ta książka przeraża, ale i ciekawi. Lubię taką literaturę, lubię te ciarki przechodzące po plecach, więc chyba dam się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Już od pewnego czasu poszukuję tej książki.:) Tematyka trudna, ale warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po coś mocniejszego, co wywołuje w głowie myśli. Ta historia mnie zaciekawiła, więc z pewnością się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zainteresowałaś mnie swą opinią tą książka. Niestety to nie są odosobnione przypadki.
    I jak się ma męża, który nie we wszystkim jest taki jak byśmy sobie życzyły to wystarczy sobie tylko pomyśleć co by było, gdybyśmy trafiły na alkoholika albo psychopatę. Tym bardziej, że ideałów raczej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoja recenzja mnie na tyle zaintrygowała, że zacznę poszukiwania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam od jakiegoś czasu w planie przeczytać tę książkę, a Twoja recenzja tylko mnie bardziej utwierdziła, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zainteresowałaś mnie. Chyba zacznę poszukiwać :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...